Nowy teleskop NASA będzie polował na niebezpieczne asteroidy

NASA
W zeszłym roku misja DART NASA trafiła na pierwsze strony gazet, kiedy po raz pierwszy z powodzeniem nawigowała po asteroidzie. Pomysł polegał na udowodnieniu pewnej tezy: gdybyśmy zauważyli niebezpieczną asteroidę zmierzającą w kierunku Ziemi, moglibyśmy wysłać statek kosmiczny, taki jak DART, aby ją przechwycił i manewrował, aby ominąć planetę. Ale żeby taki plan się powiódł, musimy być w stanie wykryć potencjalnie niebezpieczną asteroidę, zanim dotrze ona do Ziemi, abyśmy mieli wystarczająco dużo czasu na zaprojektowanie i zbudowanie statku kosmicznego do jej przechwycenia.
Identyfikacja potencjalnie niebezpiecznych asteroid dla Ziemi jest zadaniem przyszłej misji NASA Near-Earth Object Measurement, czyli NEO-Geodezia. Ten teleskop kosmiczny patrzy w przestrzeń kosmiczną, patrząc w obszarze podczerwieni, szukając oznak zbliżających się obiektów, które mogą być niebezpieczne.
„Po raz pierwszy w historii naszej planety Ziemianie opracowują metody ochrony Ziemi poprzez odbijanie niebezpiecznych asteroid” – powiedziała Amy Mainzer, dyrektor misji NEO Surveyor na Uniwersytecie Arizony w Tucson, w poście na blogu. „Ale zanim będziemy mogli z nimi walczyć, musimy ich najpierw znaleźć. NEO Surveyor zmienia zasady gry w tym przedsięwzięciu”. Właśnie rozpoczęła się budowa NEO Surveyor, której celem jest wysłanie go na orbitę wokół Słońca, zwaną punktem Lagrange’a L1, w 2028 roku.

Wyzwanie: niebezpieczne Asteroidy

Identyfikacja asteroid jest trudna z kilku powodów. Najpierw kwestia rozmiaru. Asteroidy większe niż kilometr istnieją i zwykle stosunkowo łatwo je zobaczyć, ponieważ są tak duże, podczas gdy małe asteroidy o średnicy mniejszej niż 100 metrów nie stanowią zagrożenia, ponieważ spalają się w ziemskiej atmosferze. Jednak te średniej wielkości asteroidy, o średnicy od 100 do 1000 metrów, mogą spowodować ogromne szkody, gdy uderzą w planetę, ale są trudne do wykrycia.
Innym powodem, dla którego zagrożenia są trudne do zauważenia, jest to, że mogą nadchodzić z różnych kierunków, więc aby je zobaczyć, musimy patrzeć w niebo. Oprócz asteroid z pasa planetoid problemem są także komety. Zawierają lód, w przeciwieństwie do skał, i zwykle pochodzą z chmury Oorta, co utrudnia przewidywanie ich ścieżki.
Dedykowany teleskop, taki jak NEO Surveyor, może wykryć dwie trzecie asteroid o średnicy większej niż 140 metrów, a także może przyjrzeć się większej liczbie komet, aby określić, jak duże może być zagrożenie.
Wreszcie, asteroidy mogą być wykonane z różnych rodzajów skał, więc mogą być jaśniejsze lub ciemniejsze. Jaśniejsze asteroidy odbijają więcej światła i są łatwiejsze do zobaczenia, podczas gdy ciemniejsze asteroidy są jeszcze trudniejsze do zobaczenia. Dlatego NEO Surveyor patrzy w podczerwień, aby zobaczyć ciepło emitowane przez asteroidy, zamiast polegać na świetle widzialnym. Asteroidy nagrzewają się, gdy zbliżają się do Słońca, a to ciepło sprawia, że ​​są widoczne w podczerwieni.

Współpraca z innymi teleskopami

NEO Surveyor nie działa sam, ponieważ jest częścią globalnej sieci potencjalnie niebezpiecznych instrumentów obserwacyjnych. NASA ma biuro o nazwie Biuro Koordynacji Obrony Planetarnej (PDCO), które prowadzi listę potencjalnie niebezpiecznych obiektów, do których inni astronomowie mogą wysyłać raporty, jeśli zobaczą coś potencjalnie niebezpiecznego. Jeśli obiekt zostanie wykryty, PDCO może ostrzec agencje, aby spodziewały się strajku.
PCDO łączy również obserwacje z przewidywaniami orbit asteroid. Ponieważ orbity planetoid są zazwyczaj eliptyczne, potrzeba wielu obserwacji, aby przewidzieć, czy ich orbity zbliżą je wystarczająco blisko Ziemi, aby stanowić zagrożenie dla Ziemi. „NEO Surveyor reprezentuje zdolność NASA nowej generacji do szybkiego wykrywania, śledzenia i charakteryzowania potencjalnie niebezpiecznych obiektów bliskich Ziemi” — powiedział Lindley Johnson, oficer ochrony planetarnej NASA w PDCO. „Teleskopy naziemne są nadal niezbędne do naszej ciągłej obserwacji nieba, ale kosmiczne obserwatorium na podczerwień ma największą wysokość, która umożliwi NASA strategię obrony planetarnej”.

Dodaj komentarz