Kiedy metoda zmniejszania objętości przy pomocy pięści lub stopy, przestaje działać na nasz kosz z brudnymi ubraniami – najwyższa pora pomyśleć o praniu. Segregacja na białe i kolorowe oraz na to nadające i nienadające się do pralki, proszek, woda i możemy już zabrać się do prania.
Proces, na który zbieraliśmy się od tygodni okazuje się nieskomplikowany, jak Przysłowiowa bułka z masłem. Wśród odpowiedzi znalazła się między innymi koncepcja używania przez astronautów jednorazowej, papierowej bielizny oraz sugestia, że skoro w kosmosie panuje zerowa grawitacja i nie ma kurzu, pranie jest zbyteczne.
Na Międzynarodowych Stacjach Kosmicznych woda jest największym skarbem i wykorzystuje się ja wyłącznie do picia i przygotowywania posiłków. Brudne ubrania zmuszone są czekać na przybycie modułu transportowego, który dostarcza na stację świeżą bieliznę, oraz inne środki ulegające eksploatacji. Pranie zabierane przez moduł w drogę powrotną nie trafia jednak do ziemskich pralni, ale ulega spaleniu w przestrzeni kosmicznej.